Niestety, terroryzowane przez lata przez komune spoleczenstwo, nastepnie wykorzystywane do cna przez rodzimych i przyjezdnych oligarchw nie ma serca, checi, nie potrafi sie bronic przed agresja.
Jesli Ukraincow nie stac na stawienie czola rosyjskim prowokatorom, to nie ma w ogole co mowic o walce z armia rosyjska. Ten temat jest praktycznie zamkniety.
Brak zdecydowania wsrod przywodcow politycznych przeklada sie konkretnie na zachowanie sluzb mundurowych i wojska. Zaden z dowodcow nie wykaze inicjatywy, bo przeciez koze byc nawet oskarzony o podzeganie do wojny albo nieuprawnione (przez Kijow) uzycie broni. Stad coraz czestsze dezercje na strone wroga, ktory wydaje sie odniesie zwyciestwo. Oczywiscie nalezy na to wszystko patrzec maja na uwadze celowa dezinformacje (no o dezercji) i propafgande rosyjska, ale juz teraz wylonil sie konkretny obraz. Ukraina nie walczy jako panstwo. Prawdopodobnie dojdzie do jakichs zrywow lokalnych, patriotycznych, ale w oliczu nieposiadania broni ani planow, to wszystko padnie, beda ofiary, ktorych smierc pojdzie na darmo.
Dlatego tez Polska, Unia, NATO nie powinny sie angazowac w zbrojny konflikt, bo skoro sami Ukraincy nic nie robia, to trudno zeby za nich umierali nasi mlodzi chlopcy, ale powinnismy sie bardzo madrze przygotowac do obrony i najmniejszy agresywny ruch przeciwko nam (NATO) powinien spotkac sie ze zdecydowana, szybka i bezlitosna akcja niweczaca rosyjskie zapedy.
Prawdopodobnie Bialorus sama zglosi akces do jakiegos nowego zwiazku z Rosja, powstanie cos na wzor ZSRR-bis, do ktorego dolacze jakies eks-sowieckie republiki azjatyckie. Putin tworzy dla siebie miejsce w historii i takie zdobedzie. Rosjanie popieraja go jak kiedys Niemcy Hitlera, nie ma tu absolutnie zadnych roznic.
Polska powinna juz dawno zamknac bezwizowy ruch przygraniczny z Obwodem Kaliningradzkim, nie bawic sie w zadne szopki z rokiem Rosji w Polsce odwrotnie. Tego typu historie sluza jedynie Rosjanom, ktorzy chca uspic polska czujnosc i namieszac w glowie podatnej czesci spoleczenstwa, pozytecznym idiotom i wzmocnic pozycje swoich agentow wplywu. Niedlugo bedziemy sluchali o rosyjskich zolnierzach broniacych prawdziwej demokracji, samostanowienia, prawa, bedziemy ogladac rosyjskich zoldakow z kwiatami w lufach karabinow.
Polacy albo beda gotowi odeprzec agresywne proby Rosji, albo juz nie beda mieli nawet okazji byc madrymi po szkodzie.
Ale u nas wszystko bez zmian...
Komentarze