Moja notka o bezsilnosci polskich sluzb sledczych z 10.08.2013 jest nadal aktualna. Pisalem wtedy:
Slusznie mowi o kompromitacji panstwa wdowa po generale Papale, komendancie glownym policji.
Slusznie mowia o kompromitacji panstwa rodziny ofiar tragedii pd Smolenskiem.
Slusznie zrozpaczeni i wsciekli na panstwo sa krewni K.Olewnika.
Mnostwo jest spraw, ktorych polski aparat scigania, polski wymiar tzw sprawiedliwosci nie jest w stanie rozwiklac, z ktorymi nie jest w stanie dac sobie rady.
Z drugiej strony, pospolici przestepcy, cwaniacy doskonale daja sobie rade z ogrywaniem panstwa, z ogrywaniem nas wszystkich, z robieniem ze sprawiedliwosci posmiewiska.
Wiec mozna dojsc do uprawnionego wniosku, ze na sprawy, z ktorymi rzesze polskich prokuratorow, sledczych, polskich detektywow nie daja sobie rady, powinny zostac rozpisane przetargi wsrod specjalistow z innych krajow UE...
Polscy prokuratorzy sa bezsilni, a moze niemieccy, lub angielscy , albo ci z Rumunii daliby rade?
Owszem, zaplaconoby tlumaczom, zaplaconoby tamtym fachowcom, ale przynajmniej sprawy zostalyby rozwiazane.
Bo rozlozenie rak po 15 latach sledztwa w sprawie zabojstwa krajowego szefa policji to smiech na sali, wstyd dla wszystkich policjantow. Panowie - z czym do gosci? - moze zapytac byle smondak z Pruszkowa czy Pragi...
Tak wiec dla panstwa taniej bedzie kontraktowac uslugi z zagranicy, niz miec na utrzymaniu rzesze bezproduktywnych gryzipiorkow z immunitetami, biurkowych popychaczy dokumentow, specjalistow od glebokich szuflad.
Niechze zadziala reka wolnego rynku, bo nawet slepa da lepsze rezultaty niz osagniete do tej pory przez polskich panow Louisow de Funes w organach scigania, sluzbach, czekajacych teraz na premie...
Teraz okazuje sie, ze sledczy 'nie zauwazyli' luski lezacej na dachu samochodu ofiary... lezala tam sobie jakby specjalnie klujac w oczy sledczych, ale ci mieli wzrok utkwiony w ziemi i we wlasnych tylkach... bo tak zapewne im kazano...
Bledy popelniane przy tym sledztwie, przy sprawie Olewnika oraz przy sprawie katastrofy smolenskiej nie sa bledami. To celowe dzialanie poszczegolnych osob, ktorego rezultatem ma byc ukrycie prawdy i utrudnienie dochodzenia. Polski wymniar tzw sprawiedliwosci, polska policja, sluzby sledcze przezarte sa rakiem korupcji i kolesiostwa. Wszystko mozna zalatwic, kazdej sprawie da sie ukrecic leb. Mozna gubic dowody, nie odnajdywac sladow, mozna miec swiadkow zawisajacych w celach wieziennych jak bombki na choince, mozna miec mendia na smyczy, tzw dziennikarzy klapiacych dziobami co tylko potrzebne jest do zaciemnienia sprawy, seryjny samobojca dziala i rozmanaza sie szybciej niz gronkowiec w szpitalu.
A my mowimy niby o panstwie prawa i sprawiedliwosci.
Wolne zarty (wolnego rynku przeciez nie ma).
A czy ktokolwiek z oficjeli, z urzednikow, z prokuratorow jest za cokolwiek odpowiedzialny??? Premier???
Nikt.
Nigdy.
I za nic.